Perspektywy i wyzwania najbliższej przyszłości przewozów autokarowych.
Transport publiczny jest bezpieczny - przekonuje o tym nie tylko zniesienie limitów pasażerów, ale rów-nież wiele profesjonalnych, obiektywnych badań oraz technologia wspierająca bezpieczeństwo higie-niczne w autobusach. Czy bezpieczny transport oznacza szybkie ożywienie branży w Polsce w ciągu najbliższych miesięcy? Jakie nowe wyzwania stoją przed organizatorami przewozów turystycznych i li-niowych? Poprosiliśmy czołowych graczy na rynku o opinie na temat najbliższej przyszłości tego seg-mentu.

Rafał Jańczuk, Prezes Zarządu Raf Trans Sp. z o.o.:
Pandemia Covid-19 zaskoczyła wszystkie branże, jednak to transport autoka-rowy jest jedną z tych, która została najbardziej dotknięta kryzysem. Wprowa-dzane dodatkowe ograniczenia sprawiły, że została ona zniszczona. Jej rozruch, odbudowa do poziomu sprzed pandemii niestety nie zacznie się natychmiast z dnia na dzień. Na prężnie działające, będące liderem wśród krajów europej-skich nasze firmy autokarowe pracowaliśmy latami. Branża nasza pozostaje w dalszym ciągu w kryzysie, pomimo odmrażania się gospodarki. Rozruch au-tokarów, które przez tak długi czas były wyłączone ze swojej działalności po-trzebuje ogromnych nakładów finansowych. Przekonanie społeczeństwa, że podróżowanie autokarami jest bezpieczne będzie potrzebować czasu, po-mimo, że jak wskazują wyniki badań w wielu krajach ryzyko zarażeniem koro-nawirusem w autobusach, a zwłaszcza autokarach jest znikome. Główną przy-czyną jest bardzo skuteczna całkowita wymiana powietrza, która w przypadku autokarów zajmuje jedynie 2 do 4 minut. Przewidujemy, że transport autoka-rowy w sezonie przyszłym roku, tj. 2022 ruszy w granicach do 50%.
Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce, na Ukrainie i w krajach bałtyckich:
Pandemia koronawirusa i związane z nią podzielone opinie dot. bez-pieczeństwa podróżowania mocno nadszarpnęły zaufanie do trans-portu zbiorowego. Pierwsze skutki, a tym samym wyzwania z tym związane są odczuwalne już dziś – pomimo odmrożenia gospodarki i poluzowania restrykcji związanych z podróżowaniem, przewoźnicy muszą mierzyć się ze zmniejszoną liczbą pasażerów i stosować do-datkowe środki mające na celu zachęcenie do ponownego korzysta-nia z komunikacji zbiorowej. O każdego klienta trzeba niejako wal-czyć od zera i wyciągać go z samochodu – do których sporo osób przesiadło się w ostatnich kilkunastu miesiącach. To niewątpliwie bę-dzie trudny, długotrwały i kosztowny proces. Z punktu widzenia prze-woźników to zdecydowanie utrudnia powrót do rentowności po pan-demii, ale na szczęście nie zniechęca do wznawiania operacji. Jako FlixBus Polska przywróciliśmy już ponad 50% zaplanowanej na ten rok oferty, co oznacza, że pasażero-wie mogą obecnie planować podróże do ponad 200 miast w Polsce i Europie, w tym do wielu atrakcyj-nych miejscowości turystycznych. Z tygodnia na tydzień będziemy uruchamiać kolejne kierunki i zachę-cać pasażerów do wygodnego, bezpiecznego i przyjaznego środowisku podróżowania. Dodatkowo, pla-nujemy różne inicjatywy promujące turystykę krajową i lokalną gospodarkę. Nie ulega jednak wątpliwo-ści, że zarówno teraz, czyli tuż przed startem sezonu letniego, jak i długofalowo potrzebujemy zbudo-wania pozytywnej narracji wokół transportu zbiorowego, nie tylko ze strony przewoźników, ale również przedstawicieli władz. W mojej opinii nie da się odbudować normalnego życia społecznego i gospodar-czego nie odbudowując równolegle transportu.
Ryszard Wójcik, CEO Sindbad Opole:
Za nami ponad 15 miesięcy pandemii. Branża autoka-rów turystycznych należy do tych grup przedsię-biorstw, które najdotkliwiej doznały skutków wszel-kich ograniczeń. W przeciwieństwie do gastronomii i hotelarstwa, my ciągle odnosimy skutki pandemii. Wiele firm transportu osób autokarami turystycznymi skorzystała ze środków pomocowych I i II tarczy PFR oraz skorzystała z możliwości zawieszenie spłaty rat leasingowych lub kredytowych z tytułu użytkowanych autokarów. Umorzenia z tego tytułu odłożyły w czasie problem branży. Tak naprawdę najtrudniejszy moment dopiero przed nami. Jak wejść, powrócić na ry-nek? I tu niestety jestem bardzo ostrożny. Zachowanie branży w tych warunkach niestety nie przypo-mina np. gastronomii, gdzie ceny znacznie podskoczyły. Jest przeciwnie. Przewoźnicy niską ceną pró-bują wejść na rynek. To będzie powodowało pogorszenie sytuacji ekonomicznej firmy w perspektywie długoterminowej. Największą szansę na przetrwanie mają firmy małe ze względu na niskie koszty oso-bowe, oraz na to, że dysponują własnymi kapitałami. Dodatkowym problemem jest brak na rynku kie-rowców, gdyż Ci w czasie pandemii, w dużej ilości odeszli do transportu ciężarowego – czy uda ich się skłonić do powrotu do autokarów. Wielką niewiadomą będzie również możliwość kredytowania zakup nowych i używanych autokarów. Obecne sygnały wskazują, że warunkiem uzyskania finansowania bę-dzie zdobycie dodatkowego zabezpieczenia finansowego, nie tylko na przedmiocie leasingu lub kre-dytu. Przewoźnicy powinni sobie uświadomić, że w chwili obecnej najważniejszą rzeczą jest przywróce-nie rentowności firm.